Drakońska kara za brak maseczki. Kopanie grobu dla zmarłego na Covid-19

Mieszkańcy pewnej indonezyjskiej wioski, którzy odmawiają noszenia masek, są zmuszani przez lokalne władze do kopania grobów dla ofiar Covid-19 w nadziei, że odrobina pracy fizycznej i empatii przekonają innych do założenia masek. Co to byłoby, gdyby kara za brak maseczki obowiązywałaby w Polsce?

Spór o noszenie masek w Polsce nie wygasa. Z każdym dniem podgrzewa go dzienna liczba zakażonych (zidentyfikowanych). Kary za brak maseczek nie są powszechne, ale dolegliwe. Nie każdy jednak do tego przepisu się stosuje, tłumacząc to najczęściej tym, że mają rzekomą astmę.

Według lokalnych władz w Indonezji, trzech mężczyzn w średnim wieku i pięciu nieletnich w dystrykcie Cerme w regionie Gresik Regency na Jawie Wschodniej otrzymało 9 września wyjątkową karę. Musieli wykopać grób dla zmarłych zakażonych koronawirusem.

Maseczki są nieakceptowane

Chociaż noszenie masek jest obowiązkowe w całej Indonezji w miejscach publicznych, pewna część populacji niechętnie nosiła maski i zachowywała dystans społeczny. Znamy to doskonale także w kraju nad Wisłą - w Polsce.

Epidemiolodzy z Indonezji twierdzą, że brak publicznej czujności utrudnił władzom właśnie Indonezji powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa, który do tej pory zainfekował prawie 230 tysięcy osób w tym kraju. Według indonezyjskiego ministerstwa zdrowia ponad 160 tysięcy tych pacjentów wyzdrowiało, a co najmniej 9100 zmarło.

Czytaj też: Wuhan po pandemii koronawirusa. “Naszym celem jest przetrwanie w zdrowiu”

Problem z zakładaniem maseczek jest powszechna (canva.com)
Problem z zakładaniem maseczek jest powszechny (canva.com)

Kara za brak maseczki akceptowana

Większość ludzi zaakceptowała karę społeczną, która często obejmowała pompki (tak tak, takie ćwiczenie) lub sprzątanie. Część z nich ma jednak nadzieję, że takie opcje, jak kopanie grobów, będą edukacyjne, gdzie będzie można zetknąć się z prawdziwym i poważnym efektem Covid-19. Żaden z ukaranych nie był obecny wcześnie podczas chowania zmarłych zakażonych koronawirusem.

Władze stolicy Dżakarty przyjęły podobny pomysł na początku tego miesiąca. Kara za brak maseczki poraziła wszystkich. Pewien mężczyzna musiał siedzieć w trumnie w miejscu publicznym po tym, jak został przyłapany bez zakrycia twarzy.

Nie jest jednak jasne, czy tego rodzaju kary zwiększyły noszenie masek w Indonezji. Kraj nie spłaszczył krzywej od miesięcy, a infekcje wciąż rosną - tylko Filipiny odnotowały więcej przypadków w Azji Południowo-Wschodniej.

Jestem ciekaw waszej opinii.

Maciej Naskręt/CNN

Odwiedź nas na Twitterze

Nie ma jeszcze komentarzy.

Zostaw komentarz