Dziadowskie sygnalizatory na Motławie w Gdańsku

W poniedziałek przechodziłem nowym mostem na Motławie w Gdańsku. Obiekt powstał na przedłużeniu Drogi Królewskiej w centrum miasta - przy ul. Stągiewnej. Sygnalizatory ostrzegające przed zwodzeniem mostu to jest jakiś dramat - pasują jak pięść do oka.

Trwa remont Mostu Stągiewnego. Prowadzony jest w ramach umowy o Partnerstwie Publiczno-Prywatnym dotyczącej „Zagospodarowania północnego cypla Wyspy Spichrzów w Gdańsku”. Firma Granaria Development Gdańsk Sp. z o.o. przebudowuje Most Stągiewny ze stałego na zwodzony.

Ważnym elementem jest oznakowanie i zabezpieczenie przed wejściem. Gdy obiekt będzie otwarty dla żeglugi z gruntu będą wysuwać się słupki a o wszystkim będą ostrzegać sygnalizatory. I właśnie sygnalizatorom poświęcam ten krótki wpis. Wyglądają paskudnie.

Obserwuj mnie na Twitterze.

Nie wypada na Motławie w Gdańsku

Kibicowałem przebudowie Mostu Stągiewnego, ponieważ jest to wreszcie pierwszy most zwodzony w sercu miasta. W poniedziałek jednak ręce mi opadły gdy zobaczyłem sygnalizatory, które tam zostały zamontowane. Pomijam fakt, że stoją na zwalistej bało-czerwonej podporze. Co mnie zdziwiło? Przeniesiono sygnalizator żywcem zdjęty z przejazdu kolejowego - wielki, zwalisty i emitujący intensywne czerwone światło.

Przecież to jest przedłużenie Drogi Królewskiej - drogi pokonywanej każdego dnia przez tysiące turystów. Czy naprawdę musieliśmy zakładać coś takiego? Jak to wygląda w miejscu, gdzie powinien liczyć się pewien styl i sznyt? Odpowiem: beznadziejnie.

Most zwodzony to nie przejazd kolejowy tym bardziej, że w jezdni są wysuwane bariery, które będą utrudniać wjazd na podnoszoną przeprawę..

Nadmienię, że modernizacja Mostu Stągiewnego trwała od ponad roku i przekształciła go w most zwodzony. W takiej formie przeprawa funkcjonowała do II wojny światowej. Od 5 lipca, mogą korzystać z niej piesi.

Czytaj też: Kolej do Białowieży. Polowania pretekstem do budowy leśnego szlaku

Nie ma jeszcze komentarzy.

Zostaw komentarz