Miękka kampania – Biedroń 2020. Kandydat mówi niewiele o LGBT i kościele katolickim. Jest niewidoczny

Gdy po sondażowej drabinie Rafał Trzaskowski próbuje gonić lidera - Andrzeja Dudę, u podstaw tejże drabiny "kręci" się Robert Biedroń. Wskoczy na nią, czy nie? Czy spróbuje "dopaść" konkurentów? Sondaże na razie dają mu ok. 5-6 proc. poparcia. Jeśli wynik potwierdzi się w wyborach, będzie to oznaczać blamaż całej formacji. Kampania - Biedroń 2020 - nie przynosi efektów.

Robert Biedroń ma bogatą przeszłość. Związany był z SdRP i SLD. Poseł VII kad., w l. 2011-2014 wiceprzewodniczący KP Twój Ruch. Zasiadał m.in. w komisji spraw zagranicznych oraz pełnił funkcję wiceprzewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka. W latach 2014-2018 pełnił funkcję prezydenta Słupska. Rok temu założył partię Wiosna. W wyborach został posłem do Parlamentu Europejskiego.

Jako kandydat na prezydenta RP, Robert Biedroń w wyborach 2020 r. nie ma lekko. Niedawno prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości dotyczących wpłat na fundację założoną przez Roberta Biedronia - Instytutu Myśli Demokratycznej. Śledczy mają sprawdzać, czy duża hojność darczyńców fundacji nie wynikała z faktu zatrudnienia ich w spółkach i instytucjach, należących do słupskiego magistratu.

Robert Biedroń zdecydowanie od lat wspiera głos lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych - LGBT. Zresztą sam jest zdeklarowanym gejem. Jego partnerem życiowym jest Krzysztof Śmiszek.

Nie ma miejsce na LGBT w kampanii Biedroń 2020 (fot. canva.com)

Nie ma miejsca na LGBT w kampanii Biedroń 2020 (fot. canva.com)

Biedroń 2020. Za mało LGBT w kampanii?

Sondaże na razie dają Biedroniowi ok. 5-6 proc. poparcia. Jeśli wynik potwierdzi się w wyborach, będzie to wtedy blamaż całej formacji - Lewicy. Sztab przyjął maskę nawet centrolewicowców, więc nie ma akcentów. W sumie trudno dostrzec różnice między Robertem Biedroniem, a chociażby Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem lub Szymonem Hołownią. Wszyscy są jednakowi - świetnie formułują myśli, w których nie ma zbyt wiele kontrowersji. Tylko Hołownia próbuje zaszokować, tym że jest niezależny.

Kandydat lewicy ma niezbyt wiele do powiedzenia w kwestii LGBT. Jeśli taki argument pada to jest maksymalnie rozmiękczony. Biedroń uważa, że obywatele są równi wobec prawa, należy się zastanowić nad celowością dyskryminacji osób, które pozostając w jednopłciowych związkach partnerskich, nie mogą ich rejestrować czy formalizować.

Kandydat przekonuje, że Polacy wspólnie powinni doprowadzić do tego, że w końcu Polska wstanie z kolan, tak, jak zapowiadało to PiS. Nie zamierza być wiernym sługą swego pana, który będzie podpisywał wszystko tym długopisem. Będzie podpisywał tylko te ustawy, które służyć będą Konstytucji i Polkom i Polakom. To uderzenie w PiS, ale dość dziwne, bo nie ma co liczyć na tak egzotyczny przepływ wyborców.

Były też wpadki, ale nie spektakularne

Robert Biedroń nie ma negatywnego elektoratu. To oznacza, że nie ma wpadek w czasie swoich konferencji. Trudniej ma zdecydowanie Rafał Trzaskowski z PO. Jedyną wpadka miała ze starszą panią - zwolenniczką Andrzeja Dudy. Kobieta na chwilę przejęła prowadzenie konferencji za pozwoleniem kandydata.

Kandydat Lewicy nie jest też atakowany przez konkurentów politycznych, co sprawia, że polaryzacja nawet nie występuję przez pół dnia w mediach. Chociażby konferencja PiS, na której działacze prawicy wyjaśniali, że Trzaskowski i Biedroń podpowiadali eurokratom, jak atakować Polskę. Najnowszy raport Parlamentu Europejskiego powinien być powodem do wstydu obu tych polityków. Berlin, Paryż i Bruksela chcą odebrać Polsce miliardy złotych. Po tej konferencji raczej większe zainteresowanie wywołała osoba Trzaskowskiego.

Biedroń twierdzi, że wielu polityków przez lata chowało głowy w piasek, dając przyzwolenie na kościelne zło. Jednak ten przekaz to próba podczepienia się pod film braci Sekielskich, a nie akcja samodzielna. Tu także nie widać mocnych akcentów.

[totalpoll id="2907"]

Zbyt miękka kampania

Zdecydowanie Robert Biedroń nie porywa tłumów. O wiele bardziej podobała mi się jego kampania do Parlamentu Europejskiego. Była zdecydowanie bardziej wyrazista. Było więcej akcentów. Biedroń jest w końcu showmanem, a obecnie wygląda jak skrępowany. Nie atakuje konkurentów poza PiS. Tymczasem to wśród wyborców Platformy Obywatelskiej, czy Szymona Hołowni powinien szukać głosów poparcia.

Dynamiczna forma Roberta Biedronia została gdzieś zagubiona. Kampania Biedroń 2020 jest ociężała. To już Włodzimierz Czarzasty wniósłby więcej energii gdyby tylko został wskazany na kandydata.

Jeśli nic się nie zmieni będzie trzeba przełknąć gorzką pigułkę. Porażka może być sromotna.

Nie ma jeszcze komentarzy.

Zostaw komentarz