Za posty o leku na koronawirusa pn. Arechina można stracić konto w social mediach

Piszecie dobrze o leku pn. Arechina ("polskim" leku na koronawirusa i COVID-19) w mediach społecznościowych? Ostrzegam, bo jeśli chwalicie jego skuteczność, wasze posty mogą zniknąć. Nie ma badań potwierdzających jego wysoką skuteczność, a wiele osób pomija informacje o jego ogromnej toksyczności.

Twitt osobistego adwokata Donalda Trumpa, czyli Rudy'ego Giulianiego, zniknął z portalu. Usunęli go administratorzy. Ich zdaniem przekazywał fałszywe informacje na temat stosowania leku hydroksychlorochiny, czyli leku z grupy pochodnych aminochinoliny. W Polsce funkcjonuje pod nazwą Arechina. Za granicą pojawia się często jako Plaquenil.

Lek stosowany jest w leczeniu malarii. W Polsce jednak najlepiej jest znany w reumatologii. Zalecany jest przy reumatoidalnym zapaleniu stawów w każdym wieku oraz do zwalczania tocznia rumieniowatego i tocznia rumieniowatego układowego.

Nieprawdziwy wpis

Wróćmy jednak do wspomnianego twitta. Giuliani twierdził w nim, że chlorochina, lek przeciw malarii reklamowany przez Donalda Trumpa, jako możliwe leczenie objawów koronawirusa, jest bezpieczny i „w co najmniej trzech testach międzynarodowych 100 proc. skuteczny w leczeniu koronawirusa. ”

W twittcie stwierdzono również, że gubernator stanu Michigan - Gretchen Whitmer jest „demokratą, który zakazuje lekarzom przepisywania ratujących życie leków hydroksychlorochiny w celu ratowania seniorów”.

Usunięcie wpisu to ostrzeżenie także dla tych, którzy takie informacje planują zamieszczać lub powielać w związku z pandemią koronawirusa. Rozważane jest nawet banowanie konta. Uważam, że administratorzy Twittera postąpują w tej sprawie słusznie.  Arechina to nie Mentos, czy cukierek Werthers Orginal. To bardzo toksyczny lek.

Źródło informacji w języku angielskim.

Arechina działa toksycznie na narząd wzroku (canva.com)

Arechina działa toksycznie na narząd wzroku (canva.com)

Arechina wciąż badana pod kątem leczenia z COVID-19

Badania kliniczne wciąż trwają prace nad ustaleniem, czy hydroksychlorochina jest bezpieczna i skuteczna w szerokim zastosowaniu na COVID-19. Twitter usunął twitta, który teraz prowadzi do wiadomości o naruszeniu zasad platformy.

Warto zaznaczyć, że chorzy z reumatoidalnym zapaleniem stawów lub z toczniem zażywając lek Arechin są pod stałą obserwacją okulistów. Jej zażywanie może doprowadzić do uszkodzenia siatkówki oka - obrzęk, atrofia, zaburzenia pigmentacji plamki żółtej i pozostałych części siatkówki.

Skąd o tym wiem? Zażywałem ten "cukierek" przez kilka lat. Całe szczęście Arechina jest na receptę i wypisują ją lekarze specjaliści.

Czytaj też: Ksiądz oddał respirator młodszemu pacjentowi. Fake news w czasach zarazy

Nie ma jeszcze komentarzy.

Zostaw komentarz