Obrady Sejmu. Trzymać się prawa, czy bezpieczniej w pandemii nagiąć przepisy?

Liderzy Platformy Obywatelskiej i Konfederacji zabiegają o spokój. Chcą działać w świetle prawa i przeprowadzić obrady Sejmu przy Wiejskiej, a nie za pośrednictwem tabletów, czego chce PiS, PSL, a także Lewica. Jednak w przypadku posiedzenia w pełnej obsadzie przy ul. Wiejskiej i w pandemii, może ściągnąć kłopoty na parlamentarzystów. Warszawa jest ogniskiem koronawirusa.

W czwartek do Warszawy zjedzie 460 posłów, by przegłosować możliwość dalszego głosowania na tabletach. Tak wynika z porządku obrad. Ryzyko zarażenia koronawirusem i wysłanie wszystkich niemal posłów na kwarantannę jest bardzo duże. To jednak liderów Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji nie przeraża.

"Konstytucja ważniejsza od ludzkiego życia – powiedziała dziś na prezydium Sejmu Marszałek Kidawa-Błońska" – napisała na Twitterze wicemarszałek Sejmu, Małgorzata Gosiewska.

To jest pokazanie, że Platforma Obywatelska i Konfederacja trzyma się prawa, a dokładnie Regulaminu Sejmu.

W porannej audycji w RMF FM Roberta Mazurka o idei zdalnego głosowania mówił wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL Piotr Zgorzelski.

- Na początku, kiedy ten pomysł został zgłoszony, wszyscy byli w Prezydium Sejmu za. (...) Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska na pierwszym posiedzeniu (prezydium Sejmu - przyp. red.) była za, na wczorajszym posiedzeniu się wstrzymała i potem na konferencji prasowej powiedziała, że jest przeciw. No taka uroda" - mówił Zgorzelski.

Zmiana stanowiska, kandydatki na prezydenta już nie dziwi. Szkoda. Wystarczyło zobaczyć co dzieje się w Brukseli.

Czytaj też: Ksiądz oddał respirator młodszemu pacjentowi. Fake news w czasach zarazy

Obrady Sejmu, jak w parlamencie?

W czwartek europosłowie po raz pierwszy w historii będą mogli głosować za pośrednictwem internetu. 14-godzinne internetowe obrady rozpoczną się o godzinie 9 i potrwają do 23. Nikt nie protestował. Parlament Europejski też nie ma w swoim regulaminie mailowego głosowania, a takie zastosuje, bo nie jest się w stanie zebrać.

Wniosek? Nagiął bym to prawo. Dlaczego? Mamy sytuację nadzwyczajną. Warszawa jest ogniskiem koronawirusa. Tymczasem, by przeprowadzić głosowanie na tabletach należy zmienić tylko Regulamin Sejmu, który w żaden sposób nie kształtuje uprawnień i obowiązków obywateli. Po co ryzykować? To są rytualne przepychanki.

Oby z tej nadgorliwości posłów PO i Konfederacji nie było większych problemów. Przypomnę, że do Sejmu ściągną pracownicy kancelarii i dziennikarze.

Ciekawy jestem waszej opinii, na ten temat. Napiszcie co o tym sądzicie w komentarzu. 

Czytaj także: Histeria przed chorobą COVID-19? Potrzebna jest raczej dyscyplina

Obserwuj nas na Facebooku.

Nie ma jeszcze komentarzy.

Zostaw komentarz